Mafijne

Polgara

Ten temat także zoe wymyśliła. Zboczuch jeden, no! ROTFL

"Tytuł sam mówi za siebie. Co was jara?"

robaczek

twój bjust ROTFL

Polgara

Cóż. U każdej osoby jest coś innego.

Chomik. Pochyla głowę i patrzy tym swoim spojrzeniem wiecznie zaćpanego studenta, uśmiecha sie tylko połową twarzy i mówi rzeczy nie na miejscu do innych, a dla mnie stara się być miły, co mu pokracznie wychodzi. Cudowny jest.

Bartek. To błękitne spojrzenie, jakzby zaskoczone, doskonale znane, jakbym codziennie je widziała. I jego inność. Bo mimo wszystko jest inny.

Mariusz. Prowokacja. Idealny prowokator. Mi się ręcę trzęsły, a on do mnie z bezczelnym uśmiechem, że nie ma sie co denerwować. Tak, ten bezczelny uśmiech, pewne siebie spojrzenie, usniesiona głowa, bezczelne zachowanie. O ludzie! A żebyscie słyszeli jak on śpiewa!

Olka. Ciągła dwuznaczność i niepewność. Irytująca i intrygująca zarazem. Krzyczy "pomocy!", ale cię odpycha. I ten uśmiech i spojrzenie chochlika (jak to się pisze???).