Mafijne

myszkin

Hej może stworzymy nasz własny, mafijno-forumowy przewdonik po Polsce? Każdy opisałby swoje miasto, ale nie w stylu: "idź na starówkę, zobacz syrenkę, a potem możesz już umrzeć". Raczej pokazanie miejsc, w których WY bywacie i które WY polecacie. Knajpy, parki, pomniki, pod którymi mieliście jakieś swoje pierwsze razy albo chociaż narobił na Was gołąb. Gdzie i co warto jeść, gdzie się zachwycać, a gdzie zwyczajnie wyciągnąc i czuć się jak u siebie. Miejsca, o których turyści nie wiedzą i nie powinni wiedzieć. Może być ze zdjęciami, może być z mapką, może być bez. Byle subiektywnie i z gwarancją jakości.

Craszen Banditen

Ostróda:

Ostróda jest tak mała że wystarczy 2-3h by zobaczyć wszystko. jest tu kilka uroczych miejsc, cała Ostróda jest urocza Very Happy

mer

Głowno.
Głowno jest tak małe, że w ogóle go nie widać, ale jak w nie wdepniesz, to masz przesrane do końca życia.

Londyn
Jedyne miasto w Wielkiej Brytani. Warto zobaczyć - w końcu jedno jedyne.

Tamworth
Idealny cel militarny. Każdy [szkot] pokusiłby się, aby grzmotnąć tam największą i nastraszniejszą bombę, jaką tylko mają. Kto by nie chciał "rozerwać" zapierdziałych angolów.

Okolice Dunningu
Och, urocza jesień z huraganowymi wiatrami i deszczami - który pada nawet, jak nie pada. I często góry z obrazka wycinają, pomimo, że jest 400 metrów od okna. Poza tym stoi sobie tam samotnie pomnik Maggie Wal, spalonej czarwnicy. To pewnie ona robi czas czarownic w okolicy.

Perth
Mieszka tam zły mer, który strzela od ręki w drzwiach do każdego polaka, który wymawia "Perth" jako "pert".

Moskwa
Nie pytać, gdzie jest, gdzieś tam musi być, prawda?
Podobno jest tam nawet jedno liceum [zgadnijcie, jakie - ha, muzyczne], mieszkają tam Czarna Pchła Naczelna [pseudonim: Julia Wołkowa] oraz Rudy Gad [pseudonim: Lena Sergeevna]. Uważajcie na każdy krzak, bo są pełne Czarnych Pcheł, oraz gdy wychodzicie z domu, zakładajcie kurtki " Frecklesproof" [piego odporne]. Poza tym, Moskwa jest jedynym miastem w tatuszko-maniako-pisarkiej Rosjii. Albo rosji. Zakładam, że zawsze mają na myśli to samo miejsce, tylko różnie im to w pisaniu wychodzi.

myszkin

Polgara

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] Pierwszy bukiet kwiatów. Naciągane, bo naciągane z lekka, ale jak sobie przypomnę uśmiech, jaki dostalam w tamtym momencie, rozczulam się cała. Niezapominajki to jednak dobry wybór jeśli chodzi o tą osobę.

[url=http://img126.imageshack.us/img126/2766/5lr5.jpg]
Tu jakoś tak się dzieje, że zawsze moja samoocena gwałtowanie wzrasta. [/url]Wszysct, z którymi byłam w tym miejscu dają mi jakoś do zrozumienia, chcąc lub nie, że jestem jednak zajebista. Jezyk

Zdjecie tak połączone średnio i w ogóle. A co tam! Jezyk

[url=http://www.elblag.pl/fotka.php?id_fot=720&pow=1]
Główna biblioteka[/url], zaraz obok moja, której niestety nie widać. A po drugiej stronie ulicy jeden z kiedyś bardziej uczęszczany przeze mnie pub. Z powodów... Ano, miałam swoje powody. Jezyk

[link widoczny dla zalogowanych]

mer

Polgara

To może ja opiszę Vo Vacune? I Dolinę Aldura? I Wyspę Wiatrów? I w ogóle, w ogóle wszystko. Kontynenty oba, włącznie z podziemnym państwem Ulgosów.

Hej, Robert! A to opisz może Ty ten Wrocław, opisz tą pikietę, ten blaszak cały. I plażę! I wydmy w Lubiewie!

Laughing

robaczek

Dziką plażę w Lubiewie i emerytki z kwiatuszkami przy staniczkach.

Hahahahahaha. To był off Jezyk

Ja opiszę sale tortur w mieszkaniu Żurawia hahaha!

i Leny łazienkę i Julii kibelek.

O! hahaha!

Polgara

Ty lepiej opowiesz w sobotę, jak to kino wygląda. Jezyk

I te siedzenia. I kibel ten. Jezyk

robaczek

Ula! Za te off'y dostaniesz rozgrzanym pejczem po pupie! Gołej!

Opiszę wszystko ze szczegółami Tobie na gg Jezyk